Forum KA SZRK Strona Główna

KA SZRK
Upadły Kombinat Szrk
 

Bizon Bożydar w Krainie Trzaskającyh Bizonów

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum KA SZRK Strona Główna -> ZNTK
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Żytomir
Gość






PostWysłany: Śro 21:57, 10 Sty 2007    Temat postu: Bizon Bożydar w Krainie Trzaskającyh Bizonów

Bizon Bożydar w Krainie Trzaskających
Część pierwsza


Słońce i księżyc wschodzili. Po słonecznym niebie unosił się śnieg, a tulipany kwitły. Bizon Bożydar wyszedł z andaluzyjsko-węgierskiej restauracji. Wsiadł na swojego wiernego chomika, który nazywał się Froterka i odjechał w
stronę Krainy Trzaskających Bizonów, czyli w skrócie K.T.B. Bizony Trzaskały sobie spokojnie i pity mleczko kokosowe. Bożydar przestraszył się ich, ale im przebaczył. Nagle DRABINA SIĘ ZAWALIŁA i Zenek Jajeśniak uciekł ze strefy zero. Bożydar przebrał się za betonową atrapę gumofilcowej kopi framugi z ketchupu i również uciekł. Chomik zdechł ze starości. Jego ciało rozszarpały latające kartofle. Skonsumowały go nieco i zjadły. Parowóz spadł z choinki, która paliła gumę zabitą i spaloną przez te kartofle. Krowy pasły się niespokojnie. Nagle motorówka wybuchła i odpłynęła. Bożydar był zrozpaczony. Babcia Zygfryda fikała na dachu z Chińczykiem. Ostatecznie odrobina keksu nie wystarczy. Wtedy wszystko się zawaliło i nastąpił koniec trampoliny. Zza rogu wyłonił się morderca i pozbawił babcię serca. Wtedy wkroczyła Armia Czerwona. Miała czerwone oczy i tabliczki znamionowe. Spacyfikowala pasieki i odleciała w kierunku granicy pokko-chińskiej. Niestety Bożydarowi zepsuł się zegirek. Dobiło go to ostatecznie. Poszedł więc do kwiaciarni kupić trochę soku z plastikowej klawiatury, ale kupił ziemniaki. Były gorzkie. Poleciał więc na lotnisko i zjadł kurczaka prosto z przyczepy gastronomicznej. Psy nie mogą jeść cebuli-powiedziała mielona pustynia po okresie godowym i się zdeformowała. Wyglądała teraz jak pieczony ślimak. Miała nogę na ramieniu. Wtedy z nieba spadła betonowa atrapa ciupagi i powiedziała: „Zaprawdę powiadam wam bizony i żubry; Jaki ma wpływ mechaniczne kopiowanie flegmy w marynacie bez nadbudówki?". Lud się nie przejął i dalej gotował wodę. Atrapa zdenerwowała się i usnęła. W ciągu 4,57 H procent ułamka nanogodziny zdążyła zbutwieć. Lud okłaskat ją rzęsiście. Bizony wystawiły jej pomnik i przewróciły kiosk. Trabantom z tego powodu zechciało się pić. Fałszywa etażerka upadła po trzeciej dyńce w pierś i zjadła czipsy. Mongolska fryzjerka była zaszokowana. Lud oklaskał ją rzęsiście. Z sufitu wypadła filantropijna odnoga kombajnu do robienia kanapek z królika. Lud oklaskał ją rzęsiście. Bizony nie mogą piec wody-rzekła Fioletowa Atrapa Atrapy Słonia Ze Sztucznej Kopi Atrapy Buszu. Bizon Bożydar zaszokował wszystkich swoją mnogością. Lud oklaskał ją rzęsiście. Odleciała do jak najcieplejszych krajów i umarła. Zapanował niż demograficzny. Zjadł kanapkę i uciekł za Góry Azbestowe. Trzaskające bizony przetrawiły go wstępnie, ale Zdzisław uratował go od sobie utopienia. Frenetyczno-egocentryczne wapory pani Józi spod budynku mostowego, szczury znalazły w majonezie. Brak mi tchu-krzyknęły do nich owe wapory. Filozofowie greccy byli zaszokowani ich fryzurą. Zjedli czekoladę i rozbolały ich zęby. Były dziurawo-malinowe. Zobaczyły Kirgistan i chciały tam zostać, ale złapało je ministerstwo nawadniania. Wapory przybyły im na pomoc. Przyjechały różowym trabantem cabrio. Ścięły dach gazrurka w kropki. Bizon Bożydar miał wygodne buty. Uwierały go. Ucałował je w gwizdek i spadł z kotłowni Jaki ma wpływ silą boczna równika połówki Saturna na świeczkę bez osłony z mrożonej benzyny. Odpowiedź brzmi: Bo w Plutonie nie ma siarki! Zdefiniujmy więc idee kontrrewolucji na bocznym peronie stacji w Trzcińsku-Zdroju. Była w ciapki. Szybko uciekła na wieże ciśnień. Krew ją zalała i spadła, ł uciekła. A bizon stał się żubrem t zamieszkał w piwnicy. Uciekła na nagrzewnicy do Poloneza w kierunku Polinezji Spadła jej podkładka i zderzyła się z Pokrętną Logiką Indyka (P.L-I.)Zabiła się prawie, ale dostała odszkodowanie Autocasco i OC, i NW ,etc . Wrtedy złapały ją skurcze poporodowe. Przypomniała sobie, że nie wie gdzie jest Polinezja. Łopata tańczyła w łazience. Z muszli klozetowej jak z fontanny zaczęła wypływać woda. Wyłoniły się z niego puzzle ze skrzydełkami. Bizon Bożydar się bardzo zdenerwował i zalutował wszystkim z bazuki. A tata jego wypił szklankę i zagryzł kieliszkiem. Nie ma wody na pustyńi-rzekła komisja orzekająca. Psy się wściekły i zagryzły całe towarzystwo. Ostała się tylko żarówka. Ewoluowała. Po dwudziestu latach zamieniła się w trabanta z Oświęcimia oraz w zawaloną drabinę. Syrenka była zazdrosna. Wiedziała, że nie miała z nim szans, trabant był lepszy, a syrenka była gratem, ale lepszym niźli trabant. A- powiedział armeński Rumun i zjadł neologizmy. Kolokwializm na licencji był nieugięty. Żadnych kompromisów- powiedział i walnął kreta z gazrurki. Kret pokazał mu kły i doszło do masakry piłą mechaniczną. Korniki pożarły blaszany stojak na kwiaty. Wtedy weszli chuligani i przewrócili kiosk. Kioskarka kupiła im kwiaty w prezencie. Oni zaś ucieszyli się i pocałowali ją jak matkę. Zapanował ogólnoświatowy pokój, a znieczulica rydwanu dostała nowy reduktor. Chuligani postawili kiosk z powrotem i pomalowali go w kwiaty. Wszechpolscy poszli na paradę równości i pogodzili się z homoseksualistami, Rosja zbudowała rurociąg przez Polskę, żeby razem napaść na Niemców. Skini pogodzili się z punkami, a trabant ożenił się z syrenką. Nagle ziemię zaatakowali Marsjanie. Ziemianie uciekli do schronu i zaczęli skręcać długopisy. Marsjanie kupili precelki i odlecieli do domu. Świat odetchnął. Dresiarze kupili kombajn i zaczęli kosić kwiaty. Kioskarki przewróciły kiosk i zbiły chuliganów. G, kupili im kwiaty i pocałowali je w kark. Poszli do hotelu, ponieważ Marsjanie zniszczyli budynki. Drzewa padały jak krople deszczu. Dresiarze posmutnieli i zaczęli płakać. Zapanowała królowa Melancholia. Wtedy z Saturna spadło 5 miliardów motorowerów „Komar". Wszyscy ludzie to wykorzystali- Pojechali w Tatry. Tam też padało, "więc pojechali na polskie autostrady. Po pięciu minutach przejechali wszystkie i znaleźli się w SomalL Murzyni urządzili sobie bal, ale zęby rozbolały ich żony. Pojechali więc w kierunku Argentyny. Założyli skrzydełka i przelecieli ocean. Wszędzie padało. Ziemia utonęła w deszczu. Wszyscy zginęli. Nastąpił Arcy Koniec Świata. Wtedy stała się rzecz straszna. Zalało kioski Ruchu! W sferze bezdennych zabrakło pieniędzy, portfel pusty, a komunizm w Chinach się rozwija. Wtedy NRD się odrodziło, a Francja napadła na USA. Rosja przeszła w ręce Estończyków, a Litwa była wielkości Norwegii, bo zakopali Bałtyk. Zasypali go trocinami. Wyciągnęli Titanica i zrobili z niego widelce. Widefce te były łamliwe bo były z plastiku i widniały na nich napisy. ,All rights reserved, and w piątek trzynastego and you've here In my hart. What do you do, Mrs Hawke?". Nikt tego nie rozumiał, dlatego ludzie się złościli i je łamali. Pewien gruby emeryt był na wycieczce i rzucił jeden w mrowisko. Mrówki napadły wbijające się właśnie angielskie litery z litewskich widelców plastikowych. Emeryt się załamał i dostał ostereoporozy. Jego rodzina była smutna, a jego żona dostała depresji. Rosjanie ostatecznie skapitulowali, Estończycy wygrali. Wtedy Wielki The Bili był zachwycony.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum KA SZRK Strona Główna -> ZNTK Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxBlue v1.0 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin