Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bożydar Ojczenasz
Gość
|
Wysłany: Pią 16:24, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
To całkowicie zjechało jej psychikę i miało wpływ na darmową wycieczkę do domu bez klamek, którą wygrała u swojego lekarza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zenon Jajeśniak
Dziurawo-rubinowy
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2053
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:28, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A więc suka uciekała aż wpadła pod lokomotywe która bezładnie jeździła po bocznicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żytomir
Gość
|
Wysłany: Pią 18:30, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jeździła sobie tam i spowrotem - bo to było jej obowiązkiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zenon Jajeśniak
Dziurawo-rubinowy
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2053
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:33, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
I tak marnowano węgiel.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożydar Ojczenasz
Gość
|
Wysłany: Pią 19:13, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Przyszedł jednak Sanepid z brodą i kazał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zenon Jajeśniak
Dziurawo-rubinowy
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2053
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:14, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
się jej zatrzymać. "Stójże zdziczała krowo"-rzekł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożydar Ojczenasz
Gość
|
Wysłany: Pią 19:16, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ta jednak nie słuchała i rozjechała Sanepida.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żytomir
Gość
|
Wysłany: Pią 20:28, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Sanbepid sie podniósł i zdziczał na co krowa zareagowała okrzykiem: Ku chwale ojczyzny! - i pobiegli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zenon Jajeśniak
Dziurawo-rubinowy
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2053
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:42, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
razem z miotaczami ognia podpalając wszystkie domy, opuszczone maluchy i zdezelowane węgierskie suszarki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żytomir
Gość
|
Wysłany: Sob 9:17, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Na ulicy zapanował karnawał, wszyscy wybiegli ze swoich domów i podpalali razem ze zdziczałymi krową i sanepidem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożydar Ojczenasz
Gość
|
Wysłany: Sob 9:39, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Głupiej lokomotywie też się dostało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zenon Jajeśniak
Dziurawo-rubinowy
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2053
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:08, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nie podpalała miotaczem lecz tryskała iskrami z komina prosto w strzechy blków z wielkiej płyty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożydar Ojczenasz
Gość
|
Wysłany: Sob 10:35, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Chcieli ją zezłomować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zenon Jajeśniak
Dziurawo-rubinowy
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2053
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:52, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jednak ona była cwana i rzekła: A więc dobrze, zezłomujcie mnie. Kiedy już mieli ją ciać z nagła ruszyła i zabiła złomarzy odje żdzając w kierunku Azbiestu pod Uralem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zdzisiu
Jurta z gliny
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:16, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Tam zobaczyła dziadka z zaporożcem w garazu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożydar Ojczenasz
Gość
|
Wysłany: Sob 14:51, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dalej była zła, więc jego także rozjechała, dla jaj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zenon Jajeśniak
Dziurawo-rubinowy
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2053
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:44, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Największa tragedia rozegrała się na terenie Azbiestiańskiej fabryki azbestu. Ciufcia jeździła między halami prowokowała hakowych żeby zaczepiali wagony i wrzucała je do pobliskiego jeziora.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożydar Ojczenasz
Gość
|
Wysłany: Sob 16:28, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Tak dalej być nie mogło, dlatego mieszkańcy fabryki sprowadzili Arnolda z Zadupia by sprostał nikczemnej ciufci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zenon Jajeśniak
Dziurawo-rubinowy
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 2053
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:30, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Był on niezmiernie głupi, prawie jak Kinga Rusin. Stanął rozpędzonej maszynie na drodze i nim coś powiedział został rozjechany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożydar Ojczenasz
Gość
|
Wysłany: Sob 16:31, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Był głuuupi, ale silny, więc podniósł się i wyciągnął swój sprzęt.
|
|
Powrót do góry |
|
|